Czy zdarzyło nam się kiedykolwiek poznać szefa doskonałego? Wielu z nas pracowało w miejscu, w którym mieliśmy do czynienia z niekompetentnym pracodawcą, z którym ciężko było się porozumieć i odbyć normalną rozmowę. Są też i tacy, którzy wyżywają się na swoich pracownikach za własne niepowodzenia, albo ci, którzy charakterem kompletnie nie nadają się do prowadzenia firmy. Są jednak pewne działania, które pozwolą nam jednocześnie wykonywać swoje obowiązki oraz utrzymywać normalne relacje z naszym pracodawcą.
Ustalmy priorytety
Niekiedy zdarza się, że dziwne pomysły naszego szefa lub jego problemy z okazywaniem emocji niepotrzebnie mieszają się z wykonywanymi przez nas obowiązkami, a to już może skończyć się dla nas niekorzystnie. W rzeczywistości taka praca bardzo męczy nas psychicznie, z czego często nie zdajemy sobie sprawy i tkwimy w tym przez długi czas.
Podziel problemy na konkretne kategorie
Gdy przytłacza nas nadmiar problemów, stworzonych przez naszego pracodawcę, nie warto podchodzić do rozwiązywania ich na raz. Warto wtedy podzielić je sobie na następujące kategorie:
- pilne i ważne,
- ważne, lecz nie aż tak pilne,
- nieważne, ale dosyć pilne,
- nieważne i niezbyt pilne.
Rozwiązywanie ich powinno następować właśnie w takiej kolejności, najważniejsze muszą być dla nas te kwestie, które dotyczą nas samych i decydują o ważnych kwestiach w naszym życiu. Często bowiem problemy stworzone przez pracodawców szybko okazują się nieistotne, wyolbrzymione lub niezbyt pilne, a afera, która wywiązała się wokół nich, jest zbędna.
Odłóżmy emocje na bok
Czasem bywa tak, że zachowanie pracodawcy ma na nasza psychikę bardzo negatywny wpływ – stajemy się zestresowani, smutni, przygnębieni, a nawet popadamy w depresję. Często zachowanie szefa wprawia nas w zakłopotanie, przez co gubimy się i nie wiemy co dalej.
Warto więc spojrzeć racjonalnie na każdą sytuację z osobna – być może pracodawca wyolbrzymia całą sprawę, a my niepotrzebnie się zamartwiamy? Starajmy się też nie brać wszystkiego dosłownie do siebie, czasami niektórzy najpierw mówią, a później myślą, nie zastanawiając się nad sensem własnej wypowiedzi. Niekiedy może dojść nawet do sytuacji, gdy pracodawca będzie usiłował nas sprowokować do kłótni, czy agresywnego zachowania – trzymajmy wtedy nerwy na wodzy i nie dajmy się ponieść.
Dodatkowe rozwiązanie
Jeśli znamy dość dobrze naszego pracodawcę i potrafimy przewidzieć różne zachowania, możemy przygotować się na każdą sytuację i reagować spokojnie na kolejne pomysły. Dobrze jest więc mieć w głowie kilka awaryjnych rozwiązań, które w razie czego możemy zastosować.
Nie dopuśćmy nigdy do sytuacji, w której szef widzi, że się denerwujemy – obnażenie własnych słabości może zostać wykorzystane przeciwko nam zwłaszcza przez szefów tyranów, którzy nie dadzą nam już spokoju, wiedząc, z czym sobie nie radzimy.
Sposób na surowego pracodawcę
Jeśli w miejscu pracy mamy do czynienia z osobą, która ciężko podchodzi do wszystkich tematów, a my za wszelką cenę staramy się uniknąć z nią konfrontacji, musimy postępować w określony sposób:
- W żadnym wypadku nie pozwólmy na to, aby nasz pracodawca mógł nas zastraszyć. Nikt nie ma prawa nas obrażać, szantażować, czy poniżać w jakikolwiek sposób. Ni usprawiedliwiajmy też takiego zachowania, choćby nie wiem, jak bardzo nasz szef okazywał skruchę. Powinniśmy jasno dać mu do zrozumienia, że takie traktowanie nam nie odpowiada.
- Bądźmy profesjonalistami i wykażmy się większą inteligencją oraz dojrzałością emocjonalną – nie odpowiadajmy na zaczepki słowne, wykonujmy swoje obowiązki sumiennie i na czas. Pokażmy, że jesteśmy świetnymi pracownikami i nie można nam nic zarzucić.
- Miejmy dystans do tego, co mówi nasz pracodawca. Wiele razy spotykamy się z sytuacją, w której szef będzie próbował zrzucić na nas winę za coś lub odpowiedzialność, a my będziemy kombinować, w jaki sposób wydostać się z tej sytuacji – kompletny absurd. Musimy twardo stawiać na swoim i rozwiązywać problemy zawodowe z dystansem.
Przyjaźnie nastawiony pracodawca – jak postępować?
Wielu z nas twierdzi, że bliskie relacje z pracodawcą mogą odnieść jednie pozytywne skutki. Owszem, warto ze swoim szefem rozmawiać szczerze o wszystkich problemach, mieć w nim oparcie, a nawet móc się wygadać. Musimy jednak bardzo uważać, aby pewne normy i proporcje w relacjach były zachowane.
Przede wszystkim kontrolujmy sytuację. Często nasz roztargniony pracodawca przymyka oko na wiele problemów, które w rzeczywistości są o wiele poważniejsze, niż by się wydawało. Pilnujmy zatem, aby wszystkie swoje obowiązki wykonywać prawidłowo i na czas – w momencie wyrywkowej kontroli nie będziemy mieć sobie nic do zarzucenia.
Przyjacielskie kontakty z pracodawcą mogą mieć dobre i złe strony. Gdy zbliżymy się do siebie zbyt blisko, zaczną po pewnym czasie pojawiać się konflikty, co jest zupełnie normalne w relacji przyjacielskiej. Jednak może przenieść się to na stopę zawodową, a mieszanie życia prywatnego ze sprawami służbowymi jest jednym z najgorszych błędów, jakie możemy popełnić. Rozgraniczmy więc własne życie i sprawy od życia zawodowego także w relacjach z pracodawcą, a wszystko pozostanie w normie.